Wpadliśmy. Zdarza się – ktoś by powiedział. Nie, to się już nie zdarza, lecz dopada większość z nas. Wpadliśmy w pułapkę zawieszoną między „za dużo” a „za mało”.
Za dużo słodyczy – za mało owoców.
Za dużo pracy- za mało snu.
Za dużo siedzenia – za mało aktywności.
Za duży brzuch – za małe spodnie.
Za dużo wyzwań – za mało cierpliwości.
Za dużo chcemy – za mało robimy.
Za dużo kupujemy- za mało zarabiamy.
Za dużo mamy – za mało doceniamy.
Za wiele wyrzucamy – za mało oszczędzamy.
Zbyt wiele pomysłów – zbyt mało determinacji.
Zbyt wiele narzekań – za mało czasu.
Nie trać głowy tam, gdzie trzeba ją zachować. Z pułapki można się uwolnić jedynie sposobem i sprytem. Można oczywiście liczyć jeszcze na to, że ktoś nam pomoże, ale nie mamy pewności, ile będziemy musieli czekać i czy kiedykolwiek ta pomoc nadejdzie. Lepiej wyjdź z tego, co za duże i z tego, co za małe, zanim pożre Cię Twój czas. To by była dopiero wpadka…
Agata Babicz