20160629_154451_

THE PRESJA – CZYLI JAK ROBIĆ, ŻEBY SKOŃCZYĆ

Bez względu na to, czy jesteś bizneswoman czy mamą na urlopie wychowawczym, pracownikiem na etacie czy freelancerem, zawsze jest coś do zrobienia. Nie ma czegoś takiego jak bezrobocie. Istnieje co najwyżej „bezzapłacie”…

Bez względu na to, czy się coś opłaca czy nie, czy z wykonywanych zadań masz satysfakcję osobistą  czy nie, są rzeczy, które wymagają rozpoczęcia i co gorsza – skończenia. A najtrudniejsze są te zaczęte i zawieszone. Odłożone na „za chwilę”, „jutro”, „jeszcze tylko zrobię coś innego i zaraz się wezmę”.

Prawdopodobnie każdy ma w swoich zapasach takie starocie, co obrastają coraz bardziej w legendę bez zakończenia. Dla jednych to praca dyplomowa, ponowne podejście do egzaminu kończącego kurs językowy, posprzątanie w dolnej szufladzie z przydasiami, wywołanie zdjęć z wakacji, a może pójście do papierniczego po taśmę klejącą, żeby dokleić kotu głowę, którą stracił podczas intensywnego studiowania książeczki przez dziecko.

Są dwie metody, które pomogą Ci rozprawić się z tym, co masz do zrobienia. A wszystko zależy od tego, czy czas Cię motywuje czy rozleniwia. Są to metody myślenia o sobie w czasie:

1.

IM SZYBCIEJ SIĘ WEZMĘ, TYM SZYBCIEJ SKOŃCZĘ!

Czas jako motywacja i nagroda.
Zakończenie tuż po starcie.
Działanie siłą rozpędu
Szybka akcja na początku terminu.

2.

IM WIĘCEJ CZASU, TYM WOLNIEJ TO ZROBIĘ!

Czas jako czynnik rozleniwiający.
Zbyt duża ilość czasu jako strata.
Zakończenie tuż przy mecie.
Potrzeba presji czasu, aby zadanie wykonać szybciej.
Im więcej czasu, tym mniejsza mobilizacja i efektywność.
Szybka akcja pod koniec terminu.

Jeśli masz w sobie impuls do natychmiastowego wykonywania swoich zadań, idź za ciosem i miej to z głowy.

Jeśli jednak potrzebujesz terminu i presji, nie próbuj zakłócać swojego wewnętrznego ładu. Jedni działają na już, inni na ostatnią chwilę. Istotne, żeby zrobić co do nas należy skutecznie, efektywnie i na czas. A ten jest wyrozumiały dopóki go nie marnujesz i nie spóźniasz się.

Agata Babicz

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *