Tytułem wstępu…
… jesteśmy mocno do przodu. Technologie, wiedza, umiejętności, wykształcenie, doświadczenie. Rozwijamy się niemal w każdej dziedzinie i na każdym etapie życia – od rozwoju umiejętności dużej i małej motoryki niemowlęcia, poprzez rozwój osobisty, na cyber rozwoju kończąc… Istnieje jednak jeszcze jeden obszar, który zawiera ogromny potencjał i jeśli go odpowiednio wykorzystamy, efekty naszego rozwoju osiągną skalę globalną. Rozwój świadomości społecznej na temat realnego wpływu na poprawę kondycji naszego środowiska. Piszę o wpływie na poprawę, bo o realnym zagrożeniu wiemy aż nadto. Wiemy, ale wiedza bez podjęcia konkretnych działań, pozostawi naszą planetę jedynie w sferze teoretycznych spekulacji, a w kwestii jakości powietrza, globalnego ocieplenia czy ton odpadów nie zmieni się nic.
Niedawno…
… uczestniczyłam w wydarzeniach promujących ekologiczny styl życia. Jednym z punktów programu był spektakl teatralny dla dzieci, poprzez który aktorzy przekazywali najistotniejsze dla kolejnego pokolenia i kluczowe dla środowiska działania oraz dobre praktyki na rzecz klimatu. Segregacja, ograniczenie niskiej emisji, recykling itd. Hasła, które my – dorośli, wykształceni, stale dbający o samorozwój, słyszymy nieustannie, niemal jak eko – slogany. Niekiedy znieczulamy się na ich semantyczną zawartość, tracąc wiarę w realny wpływ na poprawę kondycji Ziemi.
Tymczasem…
… kwestia wiary we własne możliwości to klucz do rozwoju w każdej dziedzinie i każdej sferze życia. Bez wewnętrznego przekonania co do słuszności swoich działań i pewności, że jesteśmy wystarczająco silni, aby zmienić nie tylko swoje postawy, ale i zacząć wywierać pozytywny wpływ na otoczenie, nie jesteśmy w stanie ruszyć z miejsca.
Jedna osoba kontra Ziemia
Świadomość społeczna to nie tylko wiedza na temat realnych zagrożeń dla środowiska, ale to także zyskanie świadomej kompetencji w postaci konkretnych działań, które należy podjąć, aby uchronić naszą planetę przed najgorszym. Przejawem społecznej odpowiedzialności i troski o środowisko było założenie przez Mirę Stanisławską – Meysztowicz FUNDACJI NASZA ZIEMIA, instytucji, która w tym roku świętuje swoje 25-lecie. Ćwierć wieku dla naszej planety i aż 26 udanych akcji SPRZĄTANIA ŚWIATA. Udanych, a równocześnie wymagających corocznego powtarzania, bo „łatwiej” zebrać tony śmieci, niż zmienić postawę jednostki względem środowiska. Po każdym Iksińskim, który zostawił po sobie po jednej butelce na trawniku, po jednym pecie na chodniku, po jednym zużytym bilecie na przystanku, po każdym „jednym” sprzątają tysiące (miliony) osób na świecie. Mamy wybór… Nie musimy być Iksińskim degradującym planetę. Możemy jak Pani Mira stać się ambasadorem Ziemi…
Jako ambasadorzy naszej planety:
Nie chcemy świata pełnego morza śmieci!
Nie chcemy świata pełnego gór plastiku!
Nie chcemy świata pełnego powietrzna bez tlenu!
Nie chcemy świata przyrody bez zwierząt!
Nie chcemy patrzeć na śmierć kolejnych drzew, na rzecz „narodzin” betonu!
Nie chcemy umierać przez śmieci!
Możemy…
… zrobić jeszcze więcej, niż dbanie o ekologię w prywatnej przestrzeni i podjąć działania społeczne na rzecz naszej planety, włączając się lokalnie w tegoroczną akcję SPRZĄTANIA ŚWIATA w dniach 20-22 września!
A ja…
… w ramach moich działań w blogosferze, uruchamiam na swoim blogu nową kategorię – ZIELONE DRZWI – aby zadbać o nasz osobisty rozwój w dziedzinie ekologii. Kto jeszcze się „pisze” na EKO-rozwój?
Agata Babicz